
Menu
Słuchaj, jak lubisz:



Justyna Skorupska: Odporność psychiczna lidera to jest najważniejsza według mnie dzisiaj kompetencja, którą nie tylko kobiety powinny posiadać, ale tak naprawdę każdy lider i liderka.
Joanna Tymowicz: To nie jest tak, że my, kobiety mamy właśnie problem z tym odpuszczaniem?
Justyna Skorupska: Tak. My, kobiety ciągle próbujemy coś udowodnić. Wcale nie musimy być perfekcyjne. Najważniejsze jest po prostu być sobą. Zróbcie prostą ankietę à propos pierwszych kroków. Zadajcie pytanie koledze, koleżance, rodzinie, przyjacielowi, współpracownikowi: „Za co mnie lubisz?”
Joanna Tymowicz: Czy możemy pokusić się o takie stwierdzenie, że lider, który nie dzieli się wiedzą, zostaje w tyle?
Justyna Skorupska: O, nawet jestem pewna, że lider, który nie dzieli się wiedzą, to zostaje w tyle. Absolutnie. A dla rywalizacyjnego środowiska to właśnie takie łagodzenie tych obyczajów takim właśnie uśmiechem, ciepłem, po prostu byciem kobietą.
Joanna Tymowicz: Cześć, tu Joanna Tymowicz, a to jest podcast Kobiety w e-commerce. Jedyny podcast na rynku, który drogę do sukcesu opisuje śladami szpilek. Dyrektorki, menedżerki i właścicielki firm, branżowe ekspertki odsłaniają u mnie kulisy swoich zawodowych podróży, dzieląc się zarówno triumfami, jak i wyzwaniami. W każdym odcinku odsłaniam historię jednej inspirującej kobiety działającej w branży e-commerce. Serdecznie zapraszam Cię do wysłuchania podcastu, w którym wspólnie udowadniamy, że e-commerce też jest kobietą. W dzisiejszym odcinku mam przyjemność gościć wyjątkową kobietę, która od lat aktywnie kształtuje polską scenę e-commerce. Ekspertka branżowa, mentorka, autorka książek i członkini Rady Izby Gospodarki Elektronicznej. Kobietę, która od trzydziestu lat łączy świat technologii i biznesu. Przed wami Justyna Skorupska. Justyno, witaj w podcaście Kobiety w e-commerce.
Justyna Skorupska: Bardzo się cieszę i pięknie dziękuję za zaproszenie Joasiu, ale przede wszystkim cieszę się na tą rozmowę.
Joanna Tymowicz: Justyna, dzisiaj porozmawiamy o temacie, który wydaje się, że jest kluczowy dla każdej kobiety, która chce się rozwijać w branży e-commerce, a mianowicie o kompetencjach przyszłości. Poszukamy odpowiedzi na pytanie, jak stać się liderką, której dziś i jutro będzie poszukiwał właśnie e-commerce. Twoja perspektywa jest unikalna. Jesteś w biznesie od trzydziestu lat i absolutnie nie jest to przytyk do Twojego wieku, bo jak już ustaliłyśmy, rozpoczynałaś w przedszkolu. Natomiast pamiętasz czasy, kiedy e-commerce w Polsce dopiero raczkował. I gdybyś miała porównać, jakich kompetencji wtedy wymagało się od lidera, a jakich wymaga się dzisiaj? Co jest tak naprawdę największą różnicą?
Justyna Skorupska: Wiesz co, tak naprawdę powiem tak: różnicy nie powinno być. Ale oczywiście, że jest. W tamtych czasach, na samym początku nawet nie e-commerce jeszcze, tylko w ogóle IT w Polsce, to liderzy stawali się tak po prostu i nie wymagano od nich żadnych dodatkowych umiejętności oprócz technicznych. Więc to była najważniejsza rzecz, żeby znać się na technologii, na tym, czym się zarządza. I faktycznie, każdy lider właściwie, zespołów technologicznych sam potrafił, czy sama potrafiła, bo nas było naprawdę mało kobiet wtedy, zrobić te same czynności, które potrafili podwładni. I to jest moim zdaniem ta kluczowa różnica, bo od tamtych czasów absolutnie zmienił się paradygmat, kim lider jest czy liderka i kim powinien być i jakie umiejętności powinien mieć czy powinna mieć. Wtedy bardziej techniczne, technologiczne. Dzisiaj myślę nie tylko ja, ale na to też jest mnóstwo badań. Bardziej potrzebujemy zupełnie innych umiejętności jako liderzy, szczególnie w tak szybko zmieniającym się środowisku.
Joanna Tymowicz: No właśnie, Twoja własna droga jest też fascynująca, bo od twardego IT po tak naprawdę dzisiaj strategie biznesowe i marketingowe. Powiedz, jak ta podróż ukształtowała Twoje postrzeganie tego, kim jest dzisiaj skuteczna liderka?
Justyna Skorupska: Ja myślę, że to jest tak: rzeczywiście to jest unikalna perspektywa. Mało jest takich osób, które właśnie zaczynały w IT, a skończyły w biznesie i marketingu, a jeszcze mniej takich, co zaczęli w marketingu, a kończą w twardym IT. Ale ta skuteczność to jest chyba kilka takich prawd, które ja w sobie noszę i też je ciągle powtarzam i powtórzę je też dzisiaj tutaj. Pierwsza najważniejsza to po prostu się nigdy nie poddawać, ale czasami odpuszczać. Bo odporność psychiczna lidera to jest najważniejsza według mnie dzisiaj kompetencja, którą nie tylko kobiety powinny posiadać, ale tak naprawdę każdy lider i liderka.
Joanna Tymowicz: To nie jest tak, że my, kobiety, mamy właśnie problem z tym odpuszczaniem?
Justyna Skorupska: Tak. Ja myślę, że to jest, to są takie dwa elementy u mężczyzn, że tak powiem, oczywiście bardzo mocno tutaj uogólniając, ta rywalizacja jest w genach, można powiedzieć. I dlatego nie odpuszczają, bo mają to w genach. A znowu kobiety, my kobiety, ciągle próbujemy coś udowodnić i przede wszystkim udowodnić sobie. Ja, pracując i rozmawiając z wieloma kobietami, które są bardzo mądre, przedojrzałe, z ogromnym doświadczeniem, robiące milion rzeczy, jednocześnie nadal brakuje wielu kobietom pewności siebie i wiary we własne umiejętności. I to mi się wydaje jest taka kluczowa zmiana i potrzeba, żeby właśnie nigdy się nie poddawać. Właśnie czasami odpuścić. Ale po co odpuścić? Żeby się zastanowić. Czasami naprawdę takie przysłowiowe [głęboko oddycha]. Oddychamy. Pozwala uspokoić emocje. To jest nasza siła. Ta emocjonalna strona. Inteligencja emocjonalna to jest coś, nad czym można pracować. To nie jest tylko coś, z czym się rodzimy i mamy, jakie mamy, ale można to rozwijać i można nad tym pracować. A kto lepiej nie będzie potrafił nad tym pracować, jak my, kobiety?
Joanna Tymowicz: Dokładnie. Chciałabym, żebyśmy teraz skupiły się na przyszłości, która przed nami i żebyś spróbowała stworzyć taką mapę kompetencji dla naszych słuchaczy i słuchaczek. Jakie kompetencje powinny się w tą mapę wpisywać? Co będzie kluczowe dla liderek, liderów jutra?
Justyna Skorupska: To jest moje osobiste zdanie, ale też poparte wieloma raportami, badaniami naukowymi, które są dzisiaj już na szczęście dosyć szeroko realizowane. I takie trzy umiejętności, które ja osobiście wierzę, to pierwsza i zasadnicza to myślenie krytyczne. Myślenie krytyczne jest o tyle trudne, że bardzo łatwo przychodzi nam przyswajanie informacji, które otrzymujemy i po prostu je bierzemy jak są. Nie zastanawiamy się nad tym, co one znaczą albo co one znaczą dla nas, czy dla naszego biznesu, tylko po prostu tak sobie wrzucamy, wiecie, do swojej głowy, jak do takiego worka na śmieci czasami. I nie stosujemy właśnie myślenia krytycznego. To też jest ta kompetencja, która uważam, że nas ludzi absolutnie odróżnia od sztucznej inteligencji. Druga kompetencja to kompetencja myślenia analitycznego. Przy czym oczywiście, że dzisiejsza już technologia potrafi analizować dane i pokazywać pewne przyszłe scenariusze działania nawet. Ale właśnie to myślenie analityczne i krytyczność wobec tego, co dostajemy, jakie informacje, jest najważniejsza według mnie. Jak umiemy myśleć analitycznie, to wnioskujemy. Jak wnioskujemy, to się zastanawiamy, czy to, co nam wychodzi z tych danych, powinno być zastosowane w naszej sytuacji, w naszym kontekście, w naszym otoczeniu. I to jest coś, czego sztuczna inteligencja nam nie da. I trzecia kompetencja, która, w którą wierzę osobiście, to jest właśnie rozwijanie inteligencji emocjonalnej, bo emocje są tym, co odróżnia nas od maszyn.
Joanna Tymowicz: A powiedz, gdybyś miała tak stricte doprecyzować te kompetencje dla liderek obszaru e-commerce. Czy one by się różniły od tych, które wymieniłaś?
Justyna Skorupska: Myślę, że oprócz tych trzech, bo to jest dosyć uniwersalne, jest jeszcze kilka, następne trzy powiem. Jakby typowe, wiecie, trójki, piątki, żeby łatwo było zapamiętać. Ja osobiście uważam, że należy jednak rozumieć, jak technologia działa. Czyli jeżeli liderka, szczególnie w e-biznesie, bardziej szersze pojęcie niż e-commerce, nie do końca rozumie, co technologia potrafi, to też trudniej. Nie to, że się nie da, ale trudniej być skutecznym właśnie, czyli to, o czym mówiłaś wcześniej. Rozumieć, jak technologia działa, jak ecosystem e-commercowy powinien być zbudowany. Chociażby począwszy od tego, że ja zawsze powtarzam, że rozumem każdego e-commerce’u jest PIM, czyli system do zarządzania danymi produktowymi, a sercem e-commerce’u jest CRM system do zarządzania danymi o klientach. I dopiero wtedy te dwa, z tych dwóch można robić silnik e-commercowy i nie tylko e-commercowy, ale użyć ich do różnych kanałów sprzedaży. Więc naprawdę warto, przynajmniej na poziomie właśnie takim systemowym, analitycznym rozumieć, co technologia potrafi. I to jest jedna rzecz, czyli być jednak blisko tej technologii. A druga rzecz, która jest moim zdaniem ważna, to networking. Wbrew pozorom takie zrozumienie, że należy znać inne opinie, innych ludzi, czerpać z networkingu. My akurat obydwie z Joanną absolutnie kochamy networking i uważamy, że relacje ludzkie są bardzo ważne. Bo są ważne. Wszystkie badania mówią, że nasza komunikacja to nie tylko obraz, nie tylko słowa, ale właśnie ruch. Jeszcze jest zapach, jeszcze jest węch. Wszystkimi zmysłami chłoniemy. I ta komunikacja to jest właśnie ta trzecia rzecz, czyli technologia, networking i umiejętności komunikacyjne. I to nie tylko właśnie z drugim człowiekiem, ale ważne, moim zdaniem, szczególnie w e-commerce to będzie umiejętność komunikowania się, w cudzysłowiu powiem, z agentami AI, czyli umiejętność promptowania.
Joanna Tymowicz: Poruszyłaś tutaj temat technologii, tak? Że dzisiaj w e-commerce liderka musi być blisko technologii. Natomiast powiedz, na ile tak naprawdę musimy być technologiczne, a na ile strategiczne?
Justyna Skorupska: O rany, to, to jest trochę, wiesz, jak z pytaniem o jajko i kurę. Nie? [śmiech]
Joanna Tymowicz: Trochę tak.
Justyna Skorupska: Ja myślę, że jak rasowy konsultant odpowiem: to zależy. [śmiech]. Ale są pewne prawdy uniwersalne. Tak bym powiedziała. I wtedy, kiedy wierzymy w siebie, to wystarczy. Jeżeli będziemy pewne siebie, to będziemy wiedziały, że jeżeli nie mamy wiedzy tej technologicznej na przykład, to sięgniemy po nią, ale będziemy wiedzieć, że… U kogo? Gdzie? Tak? Czyli z tego networku sobie zaczerpniemy. Z drugiej strony, bez myślenia strategicznego, czyli to, o czym mówiłam, to myślenie krytyczne, to myślenie analityczne, ta inteligencja emocjonalna bez zrozumienia, o co, o co nam właściwie chodzi i gdzie my tam sobie płyniemy. No to myślę, że też będzie ciężko. Ja też tu użyję takiej metafory, którą bardzo lubię przedstawiać, a mianowicie z tym paradygmatem zarządzania. To też jest tak, że ono się zmieniło. Kiedyś wszyscy mówili nam: tam jest cel, tam należy dopłynąć. Dzisiaj, w tych warunkach, w których my dzisiaj żyjemy, z takim makroekonomicznym otoczeniem, jakie mamy. Moje osobiste zdanie jest bardziej o tym, że ok, wypłynęliśmy z portu, mam łódź, żaglowiec, cokolwiek nie mam, mam zasoby w postaci moich przyjaciół, znajomych, ludzi kompetentnych mniej, bardziej, nie wiem, wiosła w postaci technologii. Czyli generalnie wypływam łódką w rejs. I chodzi o to, żeby w ten rejs kurczę wypłynąć. I to strategiczne myślenie jest bardziej o tym, z kim, z czym i jakie narzędzia posiadam i co ja mam do dyspozycji w danym momencie i wypłynąć z tego portu, a następnie w odpowiedni sposób balansować, żeby do brzegu dopłynąć. Ale czym jest ten brzeg? No, dzisiaj zdecyduję, że ten to po prawej, no bo tam mi sprzyjają wiatry, no to tam popłynę. Ale jak jestem bardzo uparta, to może ja jednak sztormy wolę. No to popłynę w drugi brzeg. I chodzi o to, żeby mieć dobre zasoby, dobre otoczenie. Nie bać się też piwotować, czyli dokonywać zmian. Tak jak mówiłaś, moje życie zawodowe to jest jedno wielkie piwotowanie, ale są cechy wspólne i myślę, że to strategiczne myślenie jest właśnie o tym, co jest moją wartością, co ja wnoszę do tego świata, żeby budować dobrze motywację. Bo bez motywacji my nigdzie nie dopłyniemy. Wszyscy się utopimy, jak nie ma motywacji. Więc najważniejsze jest rozumieć siebie. Ta samoświadomość lidera dzisiaj, w tych czasach jak nigdy, moim zdaniem jest kluczowa.
Joanna Tymowicz: Justyno, czyli mamy taki twardy, powiedziałabym, technologiczny fundament. Mamy dużą samoświadomość, ale w tym całym liderowaniu też na pewno ważny jest czynnik ludzki, czyli ta inteligencja emocjonalna, empatia, zdolność do budowania zaangażowanego zespołu. I powiedz, jak Ty się do tego odnosisz? Czy to jest też nasza przewaga konkurencyjna jako liderek?
Justyna Skorupska: I tak, i nie. Tak bym powiedziała, bo przez całe swoje życie spotkałam mnóstwo wspaniałych osób, yy, i mam nadzieję, że jeszcze spotkam. I czasami spotykam również naprawdę bardzo empatycznych mężczyzn, tak? Empatycznych liderów.
Justyna Skorupska: Masz rację, to nie jest taka oczywista cecha [śmiech] i wydaje mi się, że też jest bardziej oczekiwana, tak bym powiedziała, od kobiet mimo wszystko, niż od właśnie mężczyzn. Czyli bardziej się od nas, liderek, oczekuje tej empatii i umiejętności wręcz zarządzania własnymi emocjami niż ma się takie oczekiwania od swojego szefa, tak? Bardziej od szefowej niż od szefa. Czyli bardziej pracownikom zależy na tym, żeby to: ona mnie zrozumie, ona będzie wiedziała albo nie wiem, poczuje i tak dalej. A od mężczyzn się tak tego jakby nie wymaga. Chociaż uważam, ja osobiście, że każdy lider powinien pracować nad inteligencją emocjonalną. Ale z drugiej strony, jako kobieta muszę przyznać jedną rzecz. To na pewno jest nasza przewaga. To na pewno jest nasza przewaga, bo dla nas to jest naturalne.
Justyna Skorupska: Myślę, że dla każdej kobiety jest to tak absolutnie oczywista oczywistość, że my nad tym nawet za bardzo pracować nie musimy. Po prostu mamy to w sobie. Natomiast u mężczyzn myślę, że to jest właśnie dużo ciężkiej pracy, a wynika to właśnie ze stereotypowego myślenia o płciach, o czym można też oczywiście dyskutować bardzo długo.
Justyna Skorupska: Moja mama kiedyś powiedziała takie bardzo mądre zdania, (moja mama była nauczycielką fizyki, matematyki w szkole podstawowej wiele lat temu)że my, kobiety, mówiąc tu o mnie czy o sobie też, nosimy ciepło, że nosimy i że wnosimy ciepło do tego twardego biznesu, że nie tylko te Excele. Oczywiście jesteśmy egzekutorkami.
Joanna Tymowicz: Coś w tym faktycznie jest.
Justyna Skorupska: Prawda? Ale wnosimy ze sobą coś takiego, co pozwala innym czuć się lepiej czasami przy nas. Oczywiście to od nas zależy. Ja mam taki, a nie inny styl i tego nie potrafię zmienić.
Justyna Skorupska: Też wiele osób na mnie mówi Matka Polka, tak? Matka Polka Polskiego e-commerce, bo ja po prostu kocham ludzi i myślę, że to jest ważne. I jeżeli się ma duże serducho i wiarę w innych ludzi, tak jak mówiłam wcześniej, to twarda nasza część, właśnie ta egzekucyjna, KPI-owa, technologiczna. Obydwie jesteśmy inżynierami. No, ja myślę, że czasami wiecie, wchodzi taka blondynka czy ja, czy Asia, na salę pełną facetów, bo tak obydwie najczęściej mamy. I oni nagle tutaj mówią, no, zaczynają bardzo trudne wyrażenia, a my mówimy: no, ale tak, my też mamy inżyniera z informatyki na przykład. No i wtedy jest cisza na sali, nie? Właśnie. A jaka jest nasza przewaga? My się tym nie przejmiemy. No po prostu będziemy robiły swoje. A dla rywalizacyjnego środowiska to właśnie takie łagodzenie tych obyczajów, myślę i takie właśnie czasami, jak to mówią, rozwalanie sytuacji, nie? Takim właśnie uśmiechem, ciepłem, po prostu byciem kobietą.
Joanna Tymowicz: Justyno, musimy też wspomnieć o tym, że jesteś mentorką i współtworzysz swój własny program mentoringowy Digital Bridge. I powiedz mi, czy uważasz, że umiejętność rozwijania innych i bycia mentorem dla innych to dzisiaj jest jedna z kluczowych kompetencji lidera? I czy możemy pokusić się o takie stwierdzenie, że lider, który nie dzieli się wiedzą, zostaje w tyle?
Justyna Skorupska: O, nawet jestem pewna, że lider, który nie dzieli się wiedzą, to zostaje w tyle. Absolutnie. Jeden z powodów, dla których stworzyliśmy program Digital Bridge wspólnie z Łukaszem Szymulą i ze wsparciem cudownej asesorki Kasi Surówki, właśnie dedykowane dla naszego środowiska, dla środowiska e-biznesu był po to właśnie, żeby pokazać, że mentoring to już nie jest wybór. To już jest konieczność. Bo jak się wyróżniać teraz na rynku, na którym dostęp do takiej bym powiedziała, tradycyjnej formy wiedzy, rozumianej jako właśnie chociażby podcasty, na których tutaj jesteśmy, czy pójście na studia podyplomowe, czy kursy online’owe. No, danych, informacji w zasobach Internetu dzisiaj naprawdę jest bardzo dużo, ale jednak to człowieczeństwo w tym wszystkim, to ta empatyczność, o której tutaj dzisiaj rozmawiamy i możliwość rozwijania drugiej osoby, to jest moim zdaniem i odpowiedzialność, i przywilej jednocześnie. Bo bycie mentorem dla kogoś to jest ogromna odpowiedzialność.
Joanna Tymowicz: Zgadza się.
Justyna Skorupska: I nie każdy może być mentorem moim zdaniem. Natomiast lider, który chce kreować przyszłych liderów. Lider, który chce kreować przyszłość i chce brać odpowiedzialność wspólnie ze swoim zespołem, to używając technik i metod mentoringowych, na pewno jest dużo bardziej efektywny. Bardzo dużo jest badań na ten temat, które mówią o tym, że rotacyjność w zespołach się zmniejsza i to o ponad trzydzieści procent. Mamy badania mówiące o tym, że mentoring w tej chwili jest najważniejszą kompetencją przyszłości i kluczową dla rozwoju w ogóle zespołów jako takich. Po to, żeby z lidera czynić osobę, która nie tylko prowadzi tą załogę, tak? Ale właśnie ją rozwija. I dzisiaj ten lider, liderka to nie jest o zarządzaniu tabelkami. Bo przepraszam, to każdy robot potrafi. Ale właśnie o budowaniu środowiska zaufania, o budowaniu środowiska zaangażowania. Łukasz Szymula, który ze mną współpracuje, mój wspólnik i współtwórca Digital Bridge u siebie w organizacji testuje od pięciu lat model, który nazwał Zaangażowanie 3.0 i u nich wskaźniki efektywnościowe, zmiany nastawienia do pracy i wzrostu właśnie zaangażowania spowodowały, że dzisiaj ich firma jest top jeden pracodawcą nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. No to jak o tym inaczej nie myśleć, jak nie o- że to jest kompetencja przyszłości? Mówimy, że lider mentorem, mentor liderem, czyli jakby w obydwie strony to ma działać. Asia, która przyjęła też zaproszenie do udziału w programie. Jesteś przecież mentorką w obecnej edycji Digital Bridge, bardzo zaangażowaną, dzielącą się swoim doświadczeniem. Sama wiesz, że na przykład proces parowania jest bardzo trudny. Proces parowania w programie mentoringowym jest trudny, a dlaczego jest trudny? No właśnie przez tą odpowiedzialność. Przez to, że oddajemy w ręce mentora kogoś, kto chce się rozwijać, bo to jest ważne, że w mentoringu to nie jest właśnie taka relacja. My nakazujemy albo my prowadzimy tego kogoś i dzielimy się doświadczeniem. To dzielenie się doświadczeniem jest jedną z opcji, tak? Czyli staramy się przede wszystkim wydobyć talent z drugiej osoby, żeby ta osoba dzięki temu, że my w odpowiedni sposób pokierujemy pytaniami, bo wiemy, o co zapytać, pokazać jakąś ścieżkę, żeby ta osoba sama sobie do niej doszła. I oczywiście właśnie w ten sposób dzielić się naszym doświadczeniem. Czasami też dając jedno z rozwiązań, które same zastosowałyśmy czy sami zastosowaliśmy w swojej sytuacji. I ja zawsze mówię o mentoringu jak o zaszczycie towarzyszenia komuś na drodze jego rozwoju. Nie wiem jak inni mentorzy. Ja uwielbiam zakończenia procesów mentoringowych, kiedy mamy ostatnią sesję i robimy przegląd, co się udało osiągnąć w okresie czasu, bo to jest czas, który dedykujemy innym, więc dzielenie się przynosi ogromną satysfakcję. Ja to muszę powtórzyć, bo to jest, uważam, przepiękna maksyma życiowa. Radość dzielona podwójną radością. Jak ja się cieszę, to i Ty się cieszysz. Boleść dzielona połową boleści. Jak ja płaczę, Tobie też będzie smutno i będziesz mnie wspierać.I, yhm, naprawdę to jest coś niesamowitego, kiedy możemy być z drugim człowiekiem i patrzeć, jak wspieramy go w rozwoju. To jest taka nasza ludzka potrzeba bycia z kimś innym. Jesteśmy ludźmi społecznymi. Nie da się, kurczę, czuć, tak? Tego, co się czuje przy drugim człowieku, czuć przy robocie.
Joanna Tymowicz: Zdecydowanie się nie da. Ale faktycznie bardzo podziwiam Cię za ten proces dobierania w pary mentora i mentee, bo wyobrażam sobie, jak to jest też duża odpowiedzialność po Waszej stronie, żeby dobrze sparować uczestników programu.
Justyna Skorupska: To prawda. W tym roku ten proces przechodziliśmy z Łukaszem dwa razy, właśnie po to, żeby raz mając oczywiście informacje, dane, bo część można rzeczywiście zautomatyzować. To też muszę oczywiście powiedzieć. Po to mamy formularze aplikacyjne, żeby też starać się dobrać te umiejętności, które mentorzy chcą się podzielić, z tymi potrzebami, które mentee nam przedstawiają. I dlatego my na przykład stawiamy na butikowość programu, bo my osobiście uważamy, że właśnie to parowanie i to doskonałe, mam nadzieję w miarę, jak potrafimy najlepiej, parowanie to jest klucz do osiągnięcia sukcesu dla obydwu stron – i dla mentora, i dla mentee. Dlatego nie chcemy, żeby program miał sto par czy pińćset par. Przepraszam za kolokwializm. Tylko chcemy, bo chcemy tych ludzi znać. Albo ja, albo Łukasz. Po to, żebyśmy mogli faktycznie ich dobrze dobierać. W tym roku włączyliśmy w proces parowania wywiady telefoniczne. Rozmawialiśmy z każdym mentee. Wcześniej rozmawialiśmy też osobiście bardzo często z mentorami. Żeby dobrze zrozumieć obydwie strony i żeby faktycznie, rzeczywiście to parowanie przebiegało jak najlepiej tylko jest możliwe. I myślę, że to jest coś, co nas wyróżnia, bo w Polsce istnieje wiele programów mentoringowych, różnego rodzaju, też również otwartych, natomiast z tego, co my wiemy i czytamy w raportach, no większość jednak z nich jest w tym procesie parowania, parowana przez właśnie maszyny albo, albo przez pewnego rodzaju algorytmy. Tak bym to powiedziała. I też jakby różnie z tym jest. I wtedy, kiedy ma się tak dużo danych do przeanalizowania, no to oczywiście pomaga algorytmika. Ale tak jak powiedziałam, nam zależało i zależy nadal na tym, żeby program był faktycznie butikowy, networkingowy, żeby ludzie mogli się poznać, żeby mogli się czuć przede wszystkim bezpiecznie w tej przestrzeni.
Joanna Tymowicz: To jest bardzo ważne, to bezpieczeństwo.
Justyna Skorupska: To prawda. Mimo że jakby znajdują się w programie przeróżne osobowości, przecież to są przeróżne osobowości, to wszystkich nas łączy jedno – e-commerce.
Joanna Tymowicz: Dokładnie tak. Dużo rozmawiałyśmy dzisiaj już o kompetencjach, ale jak wiemy, każda droga zaczyna się od pierwszego kroku, który często bywa najtrudniejszy. I wyobraźmy sobie taką sytuację, że być może słucha nas jakaś liderka, menedżerka, która czuje, że ma ogromny potencjał, ale nie wie, od czego zacząć swój rozwój dzisiaj. Co byś poradziła? Co powinna zrobić już jutro, żeby ruszyć do przodu, żeby napędzić swój rozwój i budować swoją pozycję liderki przyszłości?
Justyna Skorupska: Tak naprawdę to najważniejsza jest odwaga. Po prostu bądźcie odważne. I takim pierwszym krokiem może być, na przykład, napisanie pierwszego postu na LinkedInie. Napisanie pierwszego postu na Facebooku. Nagranie. Do tego urządzenia: Cześć! Nazywam się Justyna Skorupska. Nie mam zielonego pojęcia, jak się nazywa ktoś inny w tym biznesie. Nie wiem, cokolwiek. Po prostu odwaga. Odważyć się. Bo ja myślę, że każda z was ma ten pierwszy krok w głowie. Ten swój, ten dla ciebie ważny. Po prostu się nie bać. No bo tak naprawdę można sobie zadać takie proste pytania: a co najgorszego może się stać, kiedy ja ten krok wykonam?I jak sobie wymyślicie, co najgorszego może się stać, kiedy ja ten krok wykonam, to potem się zastanówcie, to kto mi może pomóc w tej sytuacji? A potem się możecie zastanowić nad tym. Okej, to czego mnie to uczy? I przyjąć taką postawę osoby, która jest ciekawa. Więc pierwsza rzecz to bądź odważny i po prostu wiesz, co chcesz zrobić. Po prostu to zrób. A druga rzecz bądź ciekawy, ciekawa. Przede wszystkim bądź ciekawa. No i co teraz się stanie? Bo może się stać nic. To znaczy zero lajka, zero na przykład odpowiedzi na wasz pierwszy krok. Natomiast popatrzcie, nie wiem, na mnie, na Joasię, na jakąkolwiek liderkę, którą znacie. My wszystkie tak zaczynałyśmy – od pierwszego nic. Więc ten pierwszy krok to następne myślenie o tym, być odważnym, być ciekawym i to, co już powiedziałam wcześniej, nie poddawać się. Absolutnie się nie poddawać. Jak nie działa TikTok, to do Facebooka. Jak nie działa Facebook, to do LinkedIna, ale przede wszystkim tam, gdzie jest wasz klient.
Joanna Tymowicz: Mówiłaś o tej odwadze. To mi się przypomniał cytat, który bardzo lubię. Kiedyś się bałem i nie robiłem. Dzisiaj się boję i robię. I ja też bardzo często, jak podejmuję jakieś nowe wyzwanie, nowe działanie. Oczywiście, że czuję lęk. To jest naturalne, bo nie wiem, właśnie tak jak powiedziałaś, co się wydarzy. No, ale wracając do tej odwagi. No trzeba mieć odwagę, żeby zrobić ten krok i pójść naprzód. Także tutaj pod tą odwagą ja się podpisuję obiema rękami.
Justyna Skorupska: To cudownie. Ja myślę, że każda kobieta jest odważna na dzień dobry. Każda z nas. Ile my musimy znosić fizycznych ograniczeń? Tak powiem delikatnie. I nieważne, czy mamy lepszy dzień, czy gorszy dzień, to od nas się oczekuje perfekcji. A tak naprawdę to same sobie to zrobiłyśmy, bo wcale nie musimy być perfekcyjne. Najważniejsze jest po prostu być sobą. Ja wiele moich koleżanek czy młodych liderek mówi: A bo Ty to jesteś taka, taka po prostu swoja, jakby co ja wiem, bo ja po prostu nie udaję i myślę, że najważniejsze jest to, to przede wszystkim przestańcie udawać. Najważniejsze jest to, żeby po prostu czuć się dobrze w swojej skórze, czuć się dobrze ze sobą. Przecież jesteście piękne, cudowne, wspaniałe, mądre. A jak nie wiecie tego, to zróbcie prostą ankietę. À propos pierwszych kroków zadajcie pytanie koledze, koleżance, rodzinie, przyjacielowi, współpracownikowi: “za co mnie lubisz?”
Joanna Tymowicz: To jest bardzo dobry tip.
Justyna Skorupska: Bardzo dobry i bardzo często używam go w moich procesach mentoringowych. “Za co Cię ludzie lubią?” Bo możesz się zdziwić… i najczęściej się każda z Was zdziwi, więc na przykład możecie od tego zacząć. Zróbcie prostą ankietę, za co kto z Was lubi albo co w Tobie ceni, cenię. Jak chcecie poznać się bardzo dobrze i zrobić sobie taką analizę SWOT ala, czyli moje silne strony, moje słabe strony. To są bardzo dobre pytania. Zapytać najpierw za co mnie lubicie, za co mnie cenicie. Potem sobie to przeanalizować i potem zapytać: “a co Was we mnie denerwuje?” I popatrzeć na te cechy, które wzbudzają właśnie te negatywne uczucia po drugiej stronie. I później przyjrzeć się tej analizie i zastanowić, okej, czy ja to chcę zmienić, czy ja siebie kocham taką, jaką jestem? Bo jeżeli te cechy negatywne z punktu widzenia odbiorcy są takie, za które siebie lubisz? Patrz ja na przykład zawsze doprowadzam wszystko do końca.
Czy ktoś chce, czy nie [śmiech] Przykro mi. Jestem celowa, odpowiedzialna. Mam talent achievera, czyli osoby, która osiąga. Ja osiągam. I bardzo często wiele osób tego po prostu nie lubi. No bo ktoś sam nie ma tyle wewnętrznej motywacji, co ja na przykład mam. Nie wiem, jest zawistny, zazdrosny. No to oczywiście, że ja go wkurzam tym, że ja osiągam, ale ja lubię siebie za to, że osiągam i ja podejmuję decyzję. Okej, jakby ja jestem z tym okej. Pamiętajcie, że to Wy podejmujecie decyzję, jak reagujecie.
Joanna Tymowicz: Jesteś kobietą, która działa w biznesie, ale jednocześnie jesteś mamą trójki dzieci. W obu rolach masz wieloletnie doświadczenie i myślę, że wiele naszych słuchaczek też zmaga się z takim codziennym godzeniem obu ról. Czy masz jakąś radę, jak zarządzać swoją energią, by z sukcesem budować rolę liderki? By być zadowolona z roli mamy i by w tym wszystkim nie stracić siebie?
Justyna Skorupska: Ojejku, ale Asia trudne pytanie zadała. Po pierwsze jestem dumną mamą trójki własnych dzieci, ale mam jeszcze dwóch przyszywanych synów, z których też jestem bardzo dumna, więc razem jest ich piątka. I muszę Wam powiedzieć, że po pierwsze, jeżeli chodzi o dzieci zawsze działa metoda kolejki, czyli każde po kolei. Jak wszyscy chcieli czegoś na raz, to było tak. Dzisiaj ty jesteś pierwszy, potem drugi, potem trzecie, potem czwarte, potem piąte. Potem następnego dnia, to Ty teraz jesteś drugi, trzeci. Metoda kolejki, przysięgam, działa! Zresztą w zespołach też działa. Ważne jest to, żeby dawać atencję. Od kilku pięknych lat używamy takiego mądrego słowa uważność. Chodzi o to, żeby być uważnym w danym momencie, na danej osobie, na danym zadaniu, na danym aspekcie. Jak jestem mamą, to jestem mamą w pełni. Moje wszystkie dzieci wiedzą, że jak je zapraszam na rozmowę albo one mnie zapraszają na rozmowę, to ja będę z nimi na tej rozmowie. Nie będzie ze mną tego urządzenia [telefon], nie będzie grał tam telewizor. Ja się skupię w stu procentach. Asia też już mnie trochę zna i też wie, jak ja jestem na konferencjach. Ja jestem na konferencji. Do mnie się nikt nie dodzwoni na konferencji, bo ja jestem na konferencji i tam rozmawiam z ludźmi. Ja do nich wszystkich później oddzwaniam. To jest, myślę, taka recepta.Właściwie na wszystkie obszary. Jak daję uważność, to przede wszystkim ja się koncentruję na tej drugiej osobie. Ta osoba ma poczucie ważności w moich oczach, ale też daję tą pewność, że dzisiaj się na Tobie skupiłam i jak przyjdziesz do mnie następnym razem, powiem: poczekaj, teraz Ty, a teraz to. To oni mają pewność, że ja ten czas dla nich znajdę. I faktycznie powiem tak: od strony e-commercowej, ja nie jestem absolutnie specjalistą od logistyki. Ja znam od tego fantastycznych, merytoryczne osoby, cudownych ludzi. Wiem oczywiście, jak działają magazyny, jakby ogólnie znam ekosystem, ale specjalistą, broń Cię Boże, nie jestem. Ale specjalistą logistyki, odwożenia, przywożenia, przewożenia, bycia w dwóch miejscach jednocześnie na czterech zebraniach – a i owszem. I wiecie czego się nauczyłam? Co wykorzystuję do dziś dnia? A delegowania. I akurat jako mama nauczyłam się sięgać po pomoc. I muszę Wam przyznać szczerze, że nauczyłam się sięgać po pomoc również jako liderka dużo później. Wiele lat nie sięgałam po pomoc, a przecież lubimy pomagać i ja po prostu wykorzystałam zasoby, które miałam dookoła siebie. Starałam się prosić czasami innych rodziców, innych dzieci. My się nauczyliśmy. Dzisiaj, w tym tygodniu ja wożę, w drugim tygodniu ktoś inny wozi, w trzecim tygodniu czwarty. I my tak robiliśmy tą logistykę, jak oni byli młodsi. Dzisiaj jako dorośli ludzie, bo ja mam już wszystkich dorosłych, bardzo dorosłych. To też ta zmiana, muszę Wam powiedzieć, mojej roli jako mamy. Ja długo pracowałam nad tym, ale razem z nimi. My mamy tak zwane narady rodzinne i wtedy, kiedy kimś coś się tam czasami kiełbasi, kwasi, to siadamy wszyscy razem, znajdujemy, staramy się znaleźć ten czas razem. I dobra, i się dzielimy. To są czasami trudne bardzo rozmowy. Nawet jak byli mali, to były trudne rozmowy. Dzisiaj są czasami jeszcze trudniejsze, ale ostatnio sobie uświadomiliśmy jako rodzina, że my wszyscy pracujemy nad tym, żeby ta rodzina była taka, a nie inna. Że się dzielimy, że mówimy sobie różne rzeczy, że się właśnie komunikujemy, że wyjaśniamy, mamy swoje słowa klucze. Uwaga! Jak moja młodzież będzie słuchać, to powiem słowo „mandarynka” oni będą wiedzieć, co to znaczy. Wy nie macie zielonego pojęcia, ale oni wiedzą. Czyli tworzymy pewien sposób bycia wyjątkowym, poczucia się wyjątkowo. I mam nadzieję, że ja to wszystko przeniosłam tak jak moja mama mówiła do biznesu, że ja staram się każdą osobę uszanować, ugościć, żeby się poczuła taka właśnie wyjątkowa. Tak prowadziłam swoje zespoły. Jestem dumna bardzo z tego, że właściwie wszystkie zespoły, które prowadziłam, ja mam z tymi ludźmi wszystkimi nadal kontakt. A jeden jest bardzo wyjątkowy. I to są same kobiety. W 2006 roku zaczęłam tworzyć zespół R&D w jednej z firm, dla której pracowałam i potem zostałam pierwszy raz w swojej karierze dyrektorem. Stworzyliśmy niesamowity zespół bardzo sprawnych kobiet. Jest nas razem sześć. Jest dwadzieścia lat później i się razem spotykamy. Widujemy kilka razy w roku, wiemy co się u nas dzieje i się wspieramy. I to jest myślę coś, co kobiety dzisiaj za mało robią. Dawno temu, właściwie chyba z pięć czy sześć lat temu, jedna z agencji badawczych, z którą współpracuję, Izba Gospodarki Elektronicznej, robiła badanie: siła kobiet w internecie. Już nie pamiętam, jaki miało tytuł, ale właśnie było o tym, czy kobiety sobie pomagają, czy sobie przeszkadzają, wspierają się, nie wspierają. I wyniki tych badań były trochę smutne. Były nawet bardzo smutne, bo były o tym, że kobiety konkurują. Przede wszystkim konkurują, zamiast się wspierać. A my obydwie wiemy, jak tu siedzimy, że właśnie to wsparcie, jakie sobie dajemy, pozwala nam rosnąć, pozwala nam nie tylko w kosmos lecieć, ale pozwala nam naprawdę czuć się po prostu dobrze. Więc ja apeluję do wszystkich kobiet wspierajmy się.
Joanna Tymowicz: Podobno w piekle jest specjalne miejsce dla kobiet, które nie wspierają innych kobiet.
Justyna Skorupska: Hahahaha! Podpisuję się pod tym absolutnie wszystkim, co tylko mogę!
Joanna Tymowicz: Justyno, na zakończenie przed nami stały fragment naszego podcastu. Mam dla Ciebie trzy pytania, które zadaję wszystkim gościniom podcastu po to, żeby poznać perspektywę różnych liderek na te same tematy. Jaki trend w e-commerce obecnie uważasz za najbardziej przełomowy?
Justyna Skorupska: Myślę, że kluczowe naprawdę jest to, żebyśmy się nauczyli korzystać ze sztucznej inteligencji. No, nie ma innego w tej chwili trendu. Wszyscy o tym mówią, ale dla mnie w kontekście e-commerce to jest umiejętność odpowiedniego opisywania produktów. Moim zdaniem naprawdę najważniejsza – reklama dźwignią handlu zawsze i wszędzie. Po prostu całe życie nie zmieniło się i się nie zmieni. Ale jeżeli nie mamy podstawowych informacji o produkcie, jeżeli nie potrafimy go przedstawić w usłudze, przedstawić w sposób adekwatny do potrzeb klienta w sposób, który daje możliwość zapoznania się lepiej z tym produktem. To moim zdaniem właśnie do tego można używać AI do tworzenia opisów produktów w kontekście klienta i grupy docelowej, do której chcemy dotrzeć. Ja wiem, że to może nie jest sexy, ale uważam, że podstawowe, fundamentalne rzeczy jeszcze naprawdę dają dużo. Jest ogrom potrzeb i bardzo wiele firm tego nadal dobrze nie robi. Już nie wspomnę o tym, że opisy produktów są w Excelu, Wordach i głowach handlowców, szczególnie w B2B.
Joanna Tymowicz: Każda liderka ma swoją supermoc. Jaka jest Twoja unikalna siła lub kluczowa kompetencja, która Twoim zdaniem najbardziej przyczynia się do Twoich sukcesów w branży e-commerce?
Justyna Skorupska: Kiedyś o to zapytałam [śmiech], kilka osób udzieliło dwóch odpowiedzi. One się bardzo powtarzały. Jedna to była, że jestem edukatorką, że ja właśnie dzielę się wiedzą, że jakby po prostu mówię, jak jest, przekazuję te informacje, tak po prostu noszę ten kaganek oświaty przez to środowisko od wielu, wielu lat i myślę, że coś w tym jest. To, że jestem edukatorką, że faktycznie mi zależy, żeby ta branża rosła. I drugi element, który się powtarzał. Ja po prostu kocham ludzi, więc z tą uważnością staram być w tych relacjach blisko. Przytulić do serca, dać wsparcie, uśmiechnąć się. Często jestem pytana, skąd ja mam tyle energii? Ja mówię no od Was czerpię [śmiech], więc to chyba to, że, że właśnie jestem edukatorką i noszę ze sobą energię, światło i daję to ludziom od siebie z całą swoim mocą i możliwościami.
Joanna Tymowicz: Jaką jedną najcenniejszą radę dałabyś osobie, która chce rozpocząć swoją przygodę w branży e-commerce?
Justyna Skorupska: Chciałabym dać inną niż zawsze [śmiech], ale ona mi zawsze przychodzi do głowy i ja to powiem ponownie. Po prostu się nie bać, być odważnym i właśnie zrobić ten pierwszy krok. Matko, najwyżej dwa do tyłu zrobicie, ale potem zrobicie trzy do przodu. Nie bać się, po prostu wierzyć, że to, co chcecie zrobić jest dobre dla Was. A jak jest dobre dla Was, to będzie dobre też dla innych.
Joanna Tymowicz: Justyno, serdecznie Ci dziękuję za to dzisiejsze spotkanie i tą niezwykle energetyczną rozmowę. Myślę, że nasi słuchacze i słuchaczki będą mogli skorzystać z Twoich tipów, wskazówek, które tutaj dzisiaj dałaś do tego, żeby móc lepiej się rozwijać i podążać tak naprawdę za tą przyszłością i stawać się liderami przyszłości. Także serdecznie Ci dziękuję, że przyjęłaś moje zaproszenie do tego odcinka.
Justyna Skorupska: Bardzo dziękuję również. Mnie było przesympatycznie. Ja podziwiam Ciebie Asiu za to, że Ty swój krok wykonałaś i projekt, który był w głowie stał się rzeczywistością. Ten właśnie, w którym dzisiaj ja uczestniczę. I moi drodzy, naprawdę się da. Patrzcie na nią, patrzcie na mnie, uczcie się od nas.
Joanna Tymowicz: Dziękuję bardzo. A Was, drodzy słuchacze i słuchaczki zapraszam do śledzenia naszego kanału. Nie przegapcie kolejnego odcinka. Do zobaczenia wkrótce!



Pozycjonowanie i ADS
E-marketing, e-strategie i UX
Kontakt
Ideo Force Sp. z o.o.
NIP: 521 355 84 67
REGON: 142314435
Pozycjonowanie i ADS
E-marketing, e-strategie i UX
Kontakt
Ideo Force Sp. z o.o.
NIP: 521 355 84 67
REGON: 142314435
Copyright © Ideo Force Sp. z o.o.
Oferta: kontakt@ideoforce.pl
Praca: praca@ideoforce.pl
Copyright © Ideo Force Sp. z o.o.
Oferta: kontakt@ideoforce.pl
Praca: praca@ideoforce.pl
Polityka prywatności
Polityka cookies